Kapustka rozpoczął mecz na ławce. Do przerwy "Lisy" przegrywały z mistrzem Hiszpanii 3:0. Od drugiej połowy trener Leicester, Claudio Ranieri, dał szansę zaprezentowania się innym graczom i wprowadził aż siedem zmian, w tym m.in. innego Polaka, Marcina Wasilewskiego, czy też nowy nabytek klubu, Ahmeda Musę. Ten drugi odwdzięczył się trenerowi już chwilę po wznowieniu gry, przebiegając z piłką niemal połowę boiska i pakując ją do siatki rywala, tym samym strzelając pierwszą bramkę dla Leicester w tym meczu.
W 62. minucie na boisku zameldował się Bartosz Kapustka, dla którego był to debiut w barwach mistrza Anglii zaledwie 6 godzin po podpisaniu kontraktu. Chwilę później "Lisy" zdobyły drugą bramkę i ponownie jej strzelcem był Ahmed Musa. W 85. minucie swoją szansę na strzelenie bramki miał Kapustka. Ustawiony na 6. metrze otrzymał fantastyczne podanie z prawej strony boiska, lecz w porę przed wbiciem piłki do bramki Barcelony uprzedził go Sergi Roberto.
Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4:2 dla katalońskiego klubu. Bartosz Kapustka otrzymał od trenera 30 minut. Nie popełniał większych błędów i zaprezentował kilka efektownych zwodów. Oby to był dobry prognostyk przed nadchodzącym sezonem, w którym miejmy nadzieję młody wychowanek Cracovii otrzyma dużo szans na grę i zbierze dodatkowe doświadczenie, które z pewnością przyda się naszej reprezentacji narodowej.
Bardzo dobrze, przystępnie i przede wszystkim rzetelnie napisane info - tak trzymaj. Gratuluję.
OdpowiedzUsuń