23.8.16

Legia Warszawa w Lidze Mistrzów!

To już pewne! Już nikt i nic nie odbierze awansu Legii. Nie będzie afery z występem nieuprawnionego zawodnika, nie będzie walkowerów. Oficjalnie możemy powiedzieć - polski klub po 20 latach znowu zagra w Lidze Mistrzów!
fot. Michał Trociński
Legioniści przed rewanżem z Dundalk FC byli w komfortowej sytuacji. W pierwszym pojedynku zwyciężyli na wyjeździe 2:0. To pozwalało im nawet na skromną porażkę 1:0 w rewanżu na swoim boisku, co i tak dałoby awans Legii Warszawa. Z pewnością jednak nie taki przebieg spotkania wymarzyli sobie piłkarze stołecznego klubu, którzy przyrządzili nam sporo nerwów.

Zdecydowanie w to spotkanie dobrze nie wszedł Odjida-Ofoe, który notował sporo niedokładnych podań, grał niepewnie, źle się ustawiał. Gra Legii ponownie nie zachwycała, brakowało akcji ofensywnych. Piłkarze Legii długo jednak utrzymywali się przy piłce, ale nie przynosiło to akcji bramkowych. Tą sprawili sobie piłkarze Dundalk po rozegraniu rzutu z autu na wysokości pola karnego Legionistów. Robbie Benson dobiegł do idealnie wystawionej piłki na 15. metrze i uderzeniem z woleja wpakował piłkę w okienko Arkadiusza Malarza. Taki wynik wciąż promował Legię do Ligi Mistrzów, choć na boisku zaczęło się robić nerwowo. Była to również pierwsza bramka stracona przez duet Lewczuk-Pazdan i pierwsza w eliminacjach Ligi Mistrzów, która stawiała Legię w roli drużyny goniącej wynik.

Kolejne minuty nie przynosiły poprawy gry. W 65. minucie na boisku pojawił się Guilherme, dla którego był to powrót po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Gdy już wydawało się, że wprowadzi ożywienie do akcji ofensywnych Legii Warszawa kolejne nerwy przyniósł nam Adam Hlousek. W 69. minucie po stracie piłki zachował się bardzo źle i zatrzymując nieprzepisowo piłkarza Dundalk otrzymał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną. Legia przez 20 minut musiała radzić sobie w dziesiątkę. Konsekwencją czerwonej kartki Hlouska było zejście Nikolicia i pojawienie się w jego miejsce kolejnego powracającego po kontuzji zawodnika, Bartosza Bereszyńskiego.

W końcówce spotkania wciąż przegrywająca w dwumeczu drużyna z Irlandii zaczęła się otwierać. Grać śmielej, częściej pojawiając się na połowie Legii. To umożliwiło Legionistom okazje do kontr. Sędzia doliczył cztery minuty, a Legia wciąż przegrywała na własnym stadionie. Aż w końcu w kolejnej kontrze Legii piłka dotarła do Kucharczyka, który przed sobą miał tylko bramkarza. Ruszył na bramkę przebiegając połowę boiska i pewnym strzałem przypieczętował awans Legii Warszawa do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Jest to pierwszy awans polskiego klubu do Ligi Mistrzów od 20 lat i pierwszy w historii po reformie eliminacji. Legia Warszawa zagra w Lidze Mistrzów drugi raz. Wcześniej grali w niej 21 lat temu będąc pierwszym polskim klubem, który wywalczył awans do europejskiej elity.

Legia Warszawa - Dundalk FC 1:1
0:1 Robbie Benson 19'
1:1 Michał Kucharczyk 90+2'

Dwumecz: 3:1 i awans dla Legii Warszawa 

Legia Warszawa:
Arkadiusz Malarz - Łukasz Broź, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Adam Hlousek - Thibault Moulin (90+3' Aleksandar Prijović), Tomasz Jodłowiec, Vadis Odijda-Ofoe, Steeven Langil (65' Guilherme), Michał Kucharczyk - Nemanja Nikolić (71' Bartosz Bereszyński)

Dundalk FC:
Gary Rogers - Sean Gannon, Patrick Barrett, Andy Boyle, Dane Massey - Patrick McEleney (88' Michael O'Connor), Ronan Finn, Chris Shields (83' Darren Meenan), Robert Benson, Daryl Horgan - David McMillan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz